Co zobaczyć, jak dojechać, ile to kosztuje i czego warto spróbować w Szkocji? Na te i wiele innych pytań odpowiemy Wam w poniższym tekście. Wszystko zebrane w jednym kompendium wiedzy – Szkocja informacje praktyczne. Z nami się nie zgubicie i zasmakujecie pełnego kolorytu tego baśniowego kraju, którego symbolem jest… jednorożec.
Dlaczego Szkocja
Kraj, o którym zwykło się mówić „w kratkę”: szkocka krata, pogoda w kratkę itp. Czy warto tam pojechać? My wybraliśmy tę destynację, bo byliśmy nią od samego początku zafascynowani.
A więc dlaczego Szkocja?
- Znajdziecie tam przepiękne krajobrazy i będziecie obcować z naturą
- Poznacie fantastyczne zwierzęta
- Zobaczycie niesamowite zamki
- Ujrzycie kunszt architektoniczny
- Poznacie uprzejmych ludzi
Jak dojechać
Szkocja to kraj położony na wyspie, ale w dzisiejszych czasach nie jest to problemem. Można dostać się tam oczywiście na wiele sposobów:
- Drogą lądową przez tunel pod Kanałem La Manche. Przewóz samochodu i dwóch osób specjalnym pociągiem to koszt ok. 400 złotych w jedną stronę (oczywiście trzeba też doliczyć dojazd do Francji)
- Promem z Calais do Dover. Cena transportu samochodu i dwóch osób dorosłych to koszt ok. 200 złotych w jedną stronę (plus koszt dojazdu do Francji)
- Samolotem (my wybraliśmy ten środek lokomocji). Tanie linie lotnicze z Polski do Edynburga lub Glasgow wylatują z kilku miast. Koszt zależny jest od przewoźnika i momentu zakupu biletów. Może wahać się w granicach kilkuset złotych w jedną stronę (przy przelotach bezpośrednich).
My wybraliśmy tę ostatnią opcję, bo była najwygodniejsza i zajmowała najmniej czasu. Lot trwa około 2,5 godziny.
Przekraczając granicę z Wielką Brytanią trzeba pamiętać o trochę większych środkach ostrożności, jakie wprowadzono na jej granicach, w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej. Jak się sprawy będą miały po Brexicie, trudno powiedzieć w dniu dzisiejszym.
Noclegi
Pisząc mini poradnik Szkocja informacje praktyczne, nie sposób nie wspomnieć o zakwaterowaniu w podróży. Można oczywiście nocować w dużych luksusowych hotelach. Ale to po pierwsze opcja wyłącznie w dużych miastach, a po drugie bardzo droga. My skupialiśmy się na noclegach wynajdywanych za pośrednictwem aplikacji Booking.com, które w swoim założeniu miały być tańsze.
Niestety nie zawsze nasze założenia mogły być spełnione. O ile w dużych miastach, gdzie konkurencja jest dość spora, znajdziecie przytulny pokój dwuosobowy w hoteliku lub pensjonacie już w granicach 30 funtów (ok. 150 złotych), to np. na wyspie Skye za taki sam musieliśmy zapłacić około 80-90 funtów (ok. 400 złotych).
Innym rozwiązaniem jest podróż kamperem czy z namiotem. Szczególnie w północnych częściach Szkocji widzieliśmy dużo osób podróżujących w ten sposób. Pamiętać należy jednak, że aura w krainie jednorożca nie rozpieszcza. Choć nam pogoda dopisywała, to często jest ona w przysłowiową kratkę i potrafi nieźle popadać.
Transport
Skoro mamy już dojazd i nocleg, powinniśmy skupić się na środkach transportu, które dowiozą nas do wybranego celu na miejscu. Co do poruszania się w obrębie takich miast jak Edynburg czy Glasgow, to mając trochę czasu można je przejść z tzw. buta. Pomiędzy dużymi miastami rozwinięta jest też dość dobrze sieć komunikacyjna. Jednak chcąc odwiedzić atrakcje Szkocji położone trochę dalej od utartych szlaków (a warto), najlepiej uzbroić się w samochód. Poza komfortem podróżowania daje dużo większą niezależność. Wynajęcie samochodu w firmie Europcar (z której usług zawsze korzystamy) kosztowało nas około 25 funtów za dzień plus ubezpieczenie.
W tekście Szkocja informacje praktycznie nie może zabraknąć oczywiście informacji, która wydaje się najbardziej oczywista z oczywistych, a jednak niektórzy o niej zapominają (o czym przekonaliśmy się na drogach). W Wielkiej Brytanii panuje ruch lewostronny. Dla dobrego i doświadczonego kierowcy nie będzie to duży problem. Można się dość szybko do tego przyzwyczaić.
Drogi w Szkocji to już całkiem inna sprawa. Poza tymi głównymi, szczególnie na północy kraju, to jeden pas do jazdy w obie strony, z częstymi zatokami na wymijanie się. Nawierzchnia bocznych dróg też czasami pozostawia wiele do życzenia.
Za to należy pochwalić kierowców, są bardzo spokojni i uprzejmi. Dziękują prawie za wszystko i nie denerwują się na innych uczestników ruchu (a przynajmniej tego nie okazują). Przez 8 dni naszego pobytu można było uświadczyć jedynie kilku sytuacji, gdy ktoś wykazał się „ułańską fantazją”. Śmiemy przypuszczać, że nie byli to miejscowi.
Gdy podróżujesz autem, pamiętaj również o:
Dopuszczalna prędkość (raczej się do niej stosujcie, mandat za jej przekroczenie może Was kosztować nawet kilka tysięcy złotych):
- W terenie zabudowanym – 30 mil (ok. 50 km/h)
- Poza terenem zabudowanym – 60 mil (ok. 95 km/h)
- Na drogach, gdzie jezdnie do jazdy w różnych kierunkach oddzielono pasem zieleni oraz autostradach – 70 mil (ok. 110 km/h)
Wszyscy w samochodzie powinni mieć zapięte pasy, a dzieci do 12 roku życia i niższe niż 135 cm powinny jeździć w fotelikach.
Parkować można wyłącznie tam, gdzie nie ma namalowanych żadnych linii lub gdy są namalowane linie białe (uwaga na dodatkowe znaki pionowe). Przy pojedynczej linii żółtej zatrzymujemy się w niedziele oraz w pozostałe dni od 18:00 do 9:00. Kiedy widzicie pozostałe rodzaje linii: dwie żółte, czerwone, białe zygzaki (przejście dla pieszych) nawet nie próbujcie parkować. Złamanie przepisu możecie odczuć mocno na Waszych kontach.
Limit alkoholu we krwi jest wyższy niż w Polsce i wynosi 0,5 promila, ale my radzimy nie spożywać go przed jazdą – dbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych.
Cena benzyny 95 oktanowej (unleaded) to ok. 1,15 funta za litr (tankowaliśmy na stacjach Gleaner i Shell). Czasami parkingi przy atrakcjach mogą być płatne (ok. 3-4 funty), ale większość nie jest.
Jedzenie
Czy w tekście Szkocja informacje praktyczne mogłoby zabraknąć chociaż kilku słów o jedzeniu? Oczywiście, że nie.
Gdy wybieramy się do jakiegoś kraju, staramy się poznać potrawy z jego kuchni. W Szkocji jest ona cięższa niż ta obecnie promowana w Polsce:
- Jednym z najpopularniejszych dań jest Fish & Chips. Ryba w panierce z frytkami, smażona w głębokim oleju (może przybierać różne nazwy, ale gdy o nią poprosicie, sprzedawca/kelner zawsze będzie wiedział o co chodzi)
- Haggis – coś co można by przyrównać do polskiej dobrze doprawionej kaszanki (z owczych podrobów). Podawane w różnych odmianach. My jedliśmy w bułce oraz w formie obtoczonych w panierce kulek (oczywiście smażonych w głębokim oleju)
- Black pudding – hmm, z tym daniem mamy pewien problem, najprościej chyba stwierdzić, że jest to rozgotowana kaszanka bez przypraw (przynajmniej taka nam się trafiała)
- Full Scottish Breakfast – pożywne śniadanie, w skład którego wchodzą: tosty, black pudding, jajko sadzone, parówki (coś w stylu kiełbasek białych), smażone pomidory oraz fasolka w sosie pomidorowym na słodko (bardzo dobra)
- Wszelkie owoce morza (pamiętajmy, że w końcu jesteśmy na wyspie)
- Sticky toffee pudding – całkiem smaczny deser (uwaga również bardzo słodki)
- Ciasteczka Shortbread – kiedyś rarytas dla klasy biednej, dziś przysmak dla wszystkich (wykonane z cukru, masła i mąki owsianej – kupujcie tylko te w 100% z masła, są najlepsze)
- Baton Mars lub Snickers smażony w panierce na głębokim oleju – odważycie się?
Szkoci uwielbiają też pić napój IRN BRU (jest on popularniejszy w tym kraju niż Coca-Cola, a to już chyba o czymś świadczy). Jeśli chodzi o alkohole, to oczywiście spróbujcie tamtejszej whisky.
Przykładowe ceny żywności
Pełne szkockie śniadanie kosztuje w granicach 7-10 funtów. Za obiad trzeba zapłacić 10-15 funtów, ale porcje są naprawdę ogromne. Mikołaj w jednym z miasteczek zamówił drugie danie, na które o zgrozo dostał 2 steki, dwie kiełbaski, szynkę z grilla, jajko sadzone oraz kopę frytek (koszt ok. 16 funtów). Uspokajamy tych, którym nasze zdrowie na sercu – nie dał rady zjeść tego wszystkiego.
Na drogę robiliśmy zakupy w sieciówkach (Co-op, Lidl, Tesco) i tak np.: woda (1,5 l – ok. 1 funta), banany (1 funt/kg), jabłka (ok. 1 funta/kg), bułka (0,35 funta/szt.), snickers (0,6 funta/szt.), duży jogurt (1,5 funta/szt.)
Pozostałe – ważne
Pisząc mini poradnik Szkocja informacje praktyczne, musimy wspomnieć jeszcze o kilku ważnych uwagach, które przydadzą się Wam w podróży do tego kraju:
- jednostki odległości w nim używane to: mile, jardy i stopy (odpowiednio – 1,6 km; 0,91 m; 0,30 m)
- aby podpiąć urządzenia elektryczne do kontaktu potrzebne są przejściówki
- szkockie funty często nie są respektowane na terenie Anglii, tym bardziej w polskich kantorach (wydajcie je przed powrotem)
- obowiązuje czas brytyjski – zegarki przesuwamy o godzinę do tyłu
- szczególnie w mniejszych miastach należy pamiętać o przerwie w wydawaniu posiłków obiadowych pomiędzy 14:00 a 16:00
- w północnej i górskiej części kraju mogą pojawiać się problemy z zasięgiem telefonicznym
- UWAGA! Szkoci to nie Anglicy. Jeśli ich tak nazwiecie, mogą co najmniej się obrazić.
Na tym kończymy Szkocja informacje praktyczne. Jeśli macie jakieś dodatkowe pytania, to śmiało piszcie w komentarzach.
Co zobaczyliśmy w Szkocji i jakie atrakcje Was tam czekają? Będziemy Wam to przekazywać już w poszczególnych tekstach, które będą się ukazywać co tydzień na naszym blogu. Zachęcamy Was do czytania. Mamy nadzieję, że kraj ten zachwyci Was tak samo jak nas.
Co zobaczyliśmy w Szkocji
- Zamek w Stirling i diabelski ołtarz
- Szkocja – droga na wyspę Skye
- Jeden dzień na wyspie Skye
- North Coast 500 – początek
- Szkocja – na północ North Coast 500
- Kolejny dzień na North Coast 500
- Okolice Loch Ness – na herbatce u potwora
- Trasa Aberdeen – Edynburg w jeden dzień
Nasze szkockie TOP 5
Wybieranie najciekawszych atrakcji zawsze przychodzi nam z trudem, bo świat jest taki piękny i warto podziwiać wszystkie jego zakątki. Szkocja urzekła nas swoją różnorodnością i pięknem natury. Top 5 naszej podróży zostały więc:
- Trasa przez Bealach na Ba
- Plaża Sango Sands w Durness
- Klify Duncansby Head
- Katedra w Elgin i pobliskie opactwo w Kinloss
- Zamek Eilean Donan Castle
Jeśli chcecie zobaczyć ulubione punkty mieszkańców brytyjskich wysp, to zajrzyjcie do tekstu naszych znajomych Mileny i Patryka z bloga Wiecznie Wolni.
Nasze szkockie opowieści w TVN-ie
Po powrocie z baśniowej Szkocji zostaliśmy zaproszeni do magazynu podróżniczego „Pokaż Nam Świat” w TVN24 BiS, by opowiedzieć o malowniczej drodze North Coast 500 i czego na niej doświadczyliśmy. Prowadzący Jakub Porada zainteresował się szczególnie szkockimi zamkami, majestatycznymi krajobrazami, naszymi spotkaniami z dzikimi zwierzętami i regionalnym jedzeniem.
Chcecie nas posłuchać i zobaczyć bardziej „na żywo”? Zapraszamy Was do wysłuchania wywiadu z nami w TVN24 BiS!
Sticky toffee pudding – to było super, ale faktycznie bardzo slodkie:)
Zapomniałam, żeby skosztować Marsa w panierce ?
Od Marsa ponoć Snickers jest lepszy ?
Byłem długo w Szkocji i nawet mnie na marsa nie kusiło, haggis za bardzo śmierdzi i wiedziałem co jest w środku zanim miałem okazję 🙂
Super przybliżyliście mi Szkocję
Będziemy ją jeszcze przybliżać przez kilka tygodni, więc zapraszamy ?
Super! na pewno wpadnę
Miło powspominać czerwcowy wyjazd 😀
My też już tylko wspominamy ?
Bardzo mnie kusi Szkocja, a szczególnie wyprawa z namiotem. Ale tak jak piszecie, trzeba się pewnie przygotować na wszelkie pogodowe ewentualności. Pamiętam moja przygodę z Irlandia i wszystkie odcienie szarości na niebie, codzienne prognozy „more showers today”… Ale też wszystkie odcienie zieleni, piękno przyrody. I chyba dlatego warto, czyż nie? ☺️
Stanowczo warto i bardzo Ci polecamy Szkocję ? a North Coast 500 to zlepek wielu rajskich światowych destynacji (my ciągle jesteśmy zauroczeni) ?
Szkocja chodzi już za mną od kilku lat, w zeszłym roku miałam już nawet bilet na samolot, ale musiałam zmienić plany. Nie ma tego złego…. mam nadzieję, że w końcu uda mi się tam dotrzeć – wtedy Wasz przewodnik na pewno okaże się przydatny 🙂
Wierzymy, że uda Ci się tam w końcu dotrzeć ? Naprawdę warto. Kiedy będziesz się wybierać, to daj znać, może coś jeszcze doradzimy ? W kolejnych tygodniach będą się ukazywały teksty o konkretnych miejscach i naszych przygodach w trasie. Zachęcamy Cię do ich śledzenia ?
Uwielbiam te wyspiarskie widoki, gdyby nie pogoda mogłabym mieszkać w takich okolicach. Do Szkocji jeszcze nie dotarłam, ale to na pewno przede mną! Szkoda, że treść wpisu tak wąska i nie rozciąga się w lewo do końca, bo zdjęcia takie maciupkie, a jest na co patrzeć.
Pogodę mieliśmy bardzo dobrą ? A jeśli chcesz większe zdjęcia, wystarczy, że klikniesz na wybrane i gotowe, możesz podziwiać i przeglądać całą sekcję ?
Piękna ta Szkocja, tak blisko i tak daleko :). Muszę koniecznie tam wrócić.
Oj tak. My też tam na pewno wrócimy ?
Dajcie znać, to może spotkamy się na miejscu i razem pozwiedzamy ;).
Całkiem fajny pomysł 😉
Szkocja absolutnie mi się marzy już od jakiegoś czasu i muszę przyznać, że co jak co, ale wygląda zjawiskowo i myślę, że nie trzeba nikogo o tym przekonywać :-)) A taki przewodnik i zbiór informacji praktycznych to mega przydatna rzecz!
Dziękujemy 🙂 Kiedy będziesz się tam wybierać, chętnie udzielimy Ci odpowiedzi na dodatkowe pytania. A przez najbliższe tygodnie zachęcamy do zaglądania na nasz blog. Będą ukazywać się tu teksty o poszczególnych atrakcjach, które polecamy podczas odwiedzin w Szkocji.
Bardzo fajny tekst! Mnóstwo informacji i piękne zdjęcia ! Z chęcią bym się wybrała
Dziękujemy ? Jeśli będziesz planować wyjazd, to spokojnie pytaj, możemy Ci coś podpowiedzieć ?
Spędziłem w Szkocji dużo czasu i jest to kraj który naprawdę trzeba zobaczyć, w zasadzie w Europie nie ma nic bardziej ciekawego moim zdaniem
Nam Szkocja też się bardzo spodobała 🙂
Ja wciąż planuję wrócić na stałe
[…] były niezwykle oczyszczające. Jeśli planujecie wyjazd do Szkocji, zajrzyjcie do artykułu Szkocja – informacje praktyczne, w którym podpowiadamy, jak zorganizować taką […]
[…] podróżniczego TVN24 BIS „Pokaż nam świat”. Opowiadaliśmy o naszej tegorocznej wyprawie do Szkocji i jednej z najbardziej malowniczych tras widokowych, jaką jest North Coast 500. Prowadzący Jakub […]
[…] Szkocja – informacje praktyczne […]
Dzień dobry. Plany są na nastepny rok. Najwięcej obaw to ta kierownica z innej strony :-)) Czy można na miejscu pożyczyć kampera? … Byliśmy już autem w Norwegii i w Szwajcarii, łącznie z Paso Stelvio, ale chyba z dwojga złego wolelibyśmy pozyczyć tam … padło na kamper.
Dzień dobry. Kierownicy nie musicie się obawiać, szybko można się przestawić 🙂 Po szkockich drogach jeździ wiele kamperów i nie powinniście mieć problemu z wynajęciem takiego samochodu.
Hej, w jakim okresie byliście?
W połowie lipca, a więc teoretycznie w porze deszczowej, a było słonecznie 🙂