Co warto zobaczyć w Częstochowie – nie tylko Jasna Góra

co warto zobaczyć w częstochowie - srebrna przyczepaCzęstochowa - przed dworcem PKP

Miasto to większości kojarzy się z Jasną Górą i obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. Mamy dla Was dodatkowych 12 propozycji, co warto zobaczyć w Częstochowie w jeden dzień.

Częstochowa – atrakcje

Po około dwóch godzinach jazdy przepełnionym pociągiem (powód tłoku poznałem później) dotarliśmy na dworzec główny w Częstochowie, mieście do którego zmierza większość polskich pielgrzymek. My pojechaliśmy tam jednak w innym celu.

Radioteleskop

Na początku swoje kroki skierowaliśmy kilkaset metrów dalej w kierunku dyskoteki. Nie, nie po to żeby tańczyć, ale aby zobaczyć największy w Polsce mieszczący się w mieście radioteleskop.

Gdy likwidowano Centrum Usług Satelitarnych w Psarach, które przez długie lata służyło wojsku, częstochowski biznesmen postanowił zakupić jedną z anten. Poza udostępnieniem jej naukowcom i studentom do badań naukowych miała ona służyć… DJ-om przy miksowaniu dźwięku. Podobno w dyskotece można było zabawić się przy niebiańskiej muzyce. Nie przekonamy się o tym niestety, bo dyskotekę już zlikwidowano.

Most pełen street art’u

Do kolejnej atrakcji, którą chcieliśmy odwiedzić, musieliśmy udać się przez przerzuconą nad torami kolejowymi kładkę i tu spotkało nas pierwsze zdziwienie tego dnia. Co może być ciekawego na starym moście?

Otóż ktoś wpadł na pomysł, by przyozdobić go ulicznymi pracami artystycznymi. Street art to właśnie to, co warto zobaczyć w Częstochowie. Jak poradzono sobie z wandalami? Wszystkie wystawione dzieła zabezpieczono przed możliwością „zbezczeszczenia” w ten sposób, że po prostu farba ich się nie ima.

Muzeum Produkcji Zapałek

Gdy zeszliśmy z mostu, znaleźliśmy się w dzielnicy, gdzie kamienice raczej nie zachęcają do zamieszkania. Znajdować się tu miało Muzeum Produkcji Zapałek. Niewiele brakowało, a byśmy je przegapili. Mieści się ono bowiem w nieciekawym budynku produkcyjnym i choć na ścianie została wywieszona tablica informacyjna, to ginie w nijakości architektonicznej tego miejsca.

Częstochowskie Muzeum Zapałek jest jedną z naszych propozycji, co warto zobaczyć w Częstochowie. Do niedawna było nie tylko martwą wystawą, ale też czynną i ciągle produkującą małe drewniane pałeczki linią produkcyjną pochodzącą z lat 30-tych XX wieku. Poza tym możemy prześledzić tam kilkudziesięcioletnią historię etykietowania pudełek czy zobaczyć, jak kiedyś wyglądała dokumentacja fabryki. Umieszczono tam też różne rzeźby wykonane z zapałek. My nie mieliśmy tyle szczęścia, aby dostać się do wnętrz muzealnych, po prostu było jeszcze zamknięte. Planowaliśmy wrócić do tego muzeum przed wyjazdem, ale niestety się nie wyrobiliśmy.

Muzeum Produkcji Zapałek – ul. Ogrodowa 68, Częstochowa
Godziny otwarcia: 8:00 – 15:00 (poniedziałek – piątek), weekend – należy skontaktować się z Muzeum; VII – VIII 8:00 – 16:00 (poniedziałek – piątek), 10:00 – 15:00 (sobota – niedziela)
Bilet normalny: 10 zł
Czas zwiedzania: 1 h

Bazylika archikatedralna

Po przejściu kilkuset metrów dotarliśmy do pierwszego kościoła, który zaplanowaliśmy odwiedzić w Częstochowie. W większości miast katedra jest tym najważniejszym budynkiem sakralnym, ale tutaj tego nie widać. Wzniesiono ją na terenie starego cmentarza na początku XX wieku w stylu neogotyckim. Jest dzisiaj jedną z największych katedr w Europie.

W niedzielę Bazylika archikatedralna Świętej Rodziny powinna być oblegana przez wiernych, ale okazało się, że poza nami znajduje się tam tylko jeszcze jedna osoba. Starsza pani uświadomiła nas, że dzisiaj wszyscy poszli na Jasną Górę, bo: „przecież zjawią się tam najważniejsze osoby – prezydent RP oraz ojciec dyrektor z Torunia”. Powód przepełnionego pociągu stał się dla nas jasny.

Za ciekawostkę może również posłużyć fakt, że w częstochowskiej archikatedrze znajdują się największe w Polsce w pełni pneumatyczne organy.

Gwiazda Dawida w Częstochowie

Kolejnym punktem naszej wycieczki był pomnik znajdujący się na końcu ul. Strażackiej. Na obrzeżach mieszczącej się tam łąki ustawiono jakby mur oznaczony dużą gwiazdą Dawida. Miejsce to było w czasie II wojny światowej punktem zbornym, z którego odchodziły transporty do obozu koncentracyjnego w Treblince. Z Częstochowy wywieziono tam w 1942 roku ponad 40 tysięcy Żydów w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Przy pomniku ustawiono przeźroczysty pylon, wewnątrz którego umieszczono kopię oryginalnej listy transportów.

Kościół św. Zygmunta

Po chwili marszu w kierunku dawnego rynku dotarliśmy na skwer, na którym rozpoczyna się szeroka aleja prowadząca w kierunku Jasnej Góry. Znajduje się tam zabytkowy XV-wieczny kościół murowany pw. św. Zygmunta. Jest on najstarszą częstochowską świątynią.

W XVII wieku dołączono do niego zabudowania klasztorne dla zarządzających parafią ojców paulinów. Dzisiaj służą one za plebanię. Aż do pierwszej połowy XIX wieku przed kościołem znajdował się niewielki cmentarz, ale został zniszczony podczas budowy alei Najświętszej Marii Panny.

Cerkiew Częstochowskiej Ikony Matki Bożej

Po wyjściu spojrzeliśmy na zegarek i przyspieszyliśmy kroku. Musieliśmy zdążyć do miejsca, które bardzo chcieliśmy odwiedzić, a które otwierane jest tylko raz w tygodniu – w każdą niedzielę około 11:00.

Cerkiew Częstochowskiej Ikony Matki Bożej choć wygląda na dość stary budynek, to kamień węgielny pod niego położono w 1998 roku. We wnętrzach dość surowych można znaleźć już bogactwo w postaci pięknych ikon. Gdy weszliśmy na balkon, okazało się jednak, że jeszcze sporo zostało tu do zrobienia. Wszędzie leżały pręty zbrojeniowe oraz kilka narzędzi.

Kościół Ewangelicko-Augsburski

Naprzeciwko znajduje się Kościół Ewangelicko-Augsburski, który został postawiony na początku XX wieku. Wybudowano go w stylu neogotyckim z elementami wpływów niemieckich. Gdy patrzymy na niego z zewnątrz, robi duże wrażenie, szczególnie jego strzelista wieża z rozetą nad wejściem. Wyraźnie widać różnicę we wpływach architektonicznych pomiędzy tą budowlą a znajdującą się po przeciwnej stronie ulicy cerkwią. Niestety wewnątrz odbywało się nabożeństwo, które dopiero co się rozpoczęło, więc zrezygnowaliśmy z robienia zdjęć.

kościół ewangelicki częstochowa
Częstochowa – kościół Ewangelicko-Augsburski

Ratusz w Częstochowie

Kilkaset metrów od obu świątyń mieści się główny plac miasta, na którym znajduje się budynek Ratusza. Został on wybudowany w pierwszej połowie XIX wieku po połączeniu dwóch miast – Starej i Nowej Częstochowy. Na początku pełnił dwie funkcje – urzędową i mieszkalną, potem jednak z powodu zapotrzebowania na kolejne biura zrezygnowano z tej drugiej. Ratusz został przebudowany w 1908 roku, a niedawno, bo w XXI wieku, wyremontowano go.

Kościół św. Jakuba

Po drugiej stronie placu ukryty wśród drzew mieści się kościół rzymskokatolicki pw. św. Jakuba Apostoła. Historia tego miejsca jest dość długa. Już pod koniec XVI wieku powstała w tym miejscu drewniana kaplica, którą później zamieniono na murowaną. Gościło w niej wielu znamienitych gości, choćby wybierający się pod Wiedeń król Polski Jan III Sobieski.

Budynek ten nie wytrzymał jednak zawieruchy dziejowej, w wyniku której w 1869 roku postawiono tutaj prawosławną świątynię wybudowaną w stylu bizantyjskim. Po 45 latach cerkiew została jednak przejęta przez Niemców, którzy zmienili ją w katolicki kościół garnizonowy. Polacy po zakończeniu I wojny światowej zachowali taki stan rzeczy. W 1937 roku władze kościelne postanowiły, że budynek zostanie rozebrany, a w jego miejscu powstanie nowa modernistyczna świątynia. Plany te zostały jednak pokrzyżowane przez wybuch II wojny światowej. Mimo powojennych licznych zmian dzisiaj kościół dalej zachował cechy architektury bizantyjskiej.

Park Staszica

Po chwili odpoczynku pod rynkowymi parasolami udaliśmy się w kierunku Parku im. Stanisława Staszica i wznoszących się nad nim zabudowań Jasnej Góry. Zanurzenie się w cieniu drzew sprawiło nam dużą przyjemność, natomiast widok kłębiących się przed klasztorem tłumów przyprawił nas o palpitacje serca.

Na początek postanowiliśmy przespacerować się alejkami parkowymi, wśród których wypoczywało sporo osób. Znajdował się tam również budynek przypominający wieżę obserwatorium astronomicznego, którym zresztą przez jakiś czas to miejsce było. Dzisiaj mieści się w nim centrum edukacji dla dzieci i młodzieży. Nowoczesne metody dydaktyczne łączące zabawę z nauką przyciągają tam rzesze młodych „naukowców”.

Muzeum Górnictwa Rud Żelaza

Zastanawiacie się wciąż, co warto zobaczyć w Częstochowie? Niedaleko tego miejsca znajduje się Muzeum Górnictwa Rud Żelaza. Aby je odwiedzić, musimy zejść pod ziemię, ale niezbyt głęboko. Przy wejściu dostaliśmy kaski i już mogliśmy poznawać dawne metody wydobywcze. Po muzeum nie oprowadza żywy przewodnik, możemy natomiast słuchać wyczerpujących nagrań opisujących eksponaty i procesy pracy panujące w starych kopalniach. Muzeum (podobnie jak wspomniane wyżej Muzeum Produkcji Zapałek) należy do obiektów znajdujących się na Szlaku Zabytków Techniki.

Przemieszczając się tak korytarzami sztolni, doszliśmy do miejsca, w którym wytłumaczono nam, co oznacza „smyczenie kibla”. Nasze pierwsze skojarzenia były bardzo odmienne od stanu faktycznego i nie będziemy ich tu przytaczali. Zainteresowanym wyjaśnimy jednak, że stwierdzenie to oznacza nic innego, jak sposób wydobycia urobku. Kibel to duże wiadro o pojemności 160-200 kilogramów, a smyczenie pochodzi od przesuwania go po specjalnie zwilżanych połowicach sosnowych, zwanych potocznie smyczkami.

Muzeum Górnictwa Rud Żelaza – Częstochowa
Godziny otwarcia dostępne na tej stronie
Bilet normalny: 14 zł

Jasna Góra

Po wyjściu z muzeum ruszyliśmy do obleganego, tym razem przez pątników, klasztoru jasnogórskiego. Jest to najważniejsze sanktuarium maryjne w Polsce i upragniony cel wielu pielgrzymów.

Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej

Szczególną rolę odgrywa przechowywany w Kaplicy Matki Bożej obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Badacze wciąż się głowią i szukają odpowiedzi na pytanie, kiedy dokładnie powstał. Najprawdopodobniej obraz pochodzi z XIV wieku i jest dziełem nieznanego włoskiego malarza. Obraz skrywa też wiele tajemnic. Co jednak najważniejsze, uważany jest za cudowny. Na przełomie wielu wieków to właśnie przed nim miały miejsce liczne uzdrowienia i cuda. Na pytanie, co warto zobaczyć w Częstochowie, bez dwóch zdań odpowiemy obraz Matki Boskiej Częstochowskiej.

Opowieści mnicha

Odwiedziliśmy większość dostępnych miejsc klasztoru, a w Sali Rycerskiej tuż przy furcie klasztornej zatrzymaliśmy się na chwilę, by podsłuchiwać, co do powiedzenia miał mocno wiekowy mnich.

A czego się dowiedzieliśmy od mnicha? Włączcie na chwilę swoją wyobraźnię i przenieście się w lata 40-te XX wieku, gdy władzę po wojnie przejmowali komuniści. Wszystkie kazania podczas mszy były oczywiście przez nich wysłuchiwane, by wyłapać antyrządowe treści. To właśnie dlatego jeden z ojców zakonnych postanowił zrobić im psikusa i zaczął czytać podczas nabożeństwa dzieła Lenina. Konsternacja komunistycznych służb bezpieczeństwa była ogromna, lecz dla mnicha prowokacja ta nie skończyła się dobrze.

Władze mogły wybaczyć nawoływanie do przeciwstawienia się Rosjanom, ale czytanie prawie świętych dla nich dzieł z ambony, tego było już za dużo. Ojciec został skuty w kajdanki i poprowadzony do więzienia. Dalszego ciągu tej historii jednak już nie usłyszeliśmy, ponieważ drzwi klauzury klasztornej uchyliły się, a stary mnich został odwołany do wnętrz klasztornych niedostępnych dla zwykłych śmiertelników.

Mamy nadzieję, że po tej lekturze zachęciliśmy Was do spaceru i już wiecie, co warto zobaczyć w Częstochowie w jeden dzień. A jeśli macie ochotę przenieść się do ruin zamku mieszczących się niedaleko tego miasta, bo na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, to zobaczcie też Zamek Ogrodzieniec i Gród na Górze Birów.

19 Comments

  1. W tak ekspresowym tempie jeszcze nie zwiedzałam Częstochowy 🙂 Ale było warto, świetne zdjęcia! 🙂

  2. W Częstochowie to mam rodzinę, więc był czas,że bywałam tam często,ale nie mam miłych wspomnień niestety-zawsze byłam chora jak tam byłam i musiałam brać antybiotyk.

      • Już rodzina się przerzedziła i raczej potrzeby nie mam tam jechać. Ale może kiedyś? W każdym razie byłam 5 razy i czuję,że starczy:)

    • Już niedługo będą kolejne teksty 🙂
      W moim życiu pojawił się pewien, nowy zawodowy program, związany z podróżami, który zabiera mi w tej chwili masę czasu. Kończy się on w niedzielę i wtedy powrócę z nowymi tekstami (już kilka jest prawie całkiem gotowych) oraz z nowym fachem 🙂

  3. Super tekst. Do kompletu warto wspomnieć o częstochowskiej stałej wystawie obrazów Beksińskiego.

  4. Norbert

    Polecam jeszcze Muzeum Beksińskiego, wjazd na Złotą Górę i zobaczenie panoramy na miasto z tamtego terenu:) Zalecam także cmentarz Żydowski bardzo klimatyczne miejsce 😉 obok industrialne tereny huty i ciekawe instalacje artystyczne. Poza tym niedaleko też ciekawa góra Ossona z ciekawą historią i jest to jednocześnie najwyższy punkt w mieście. To graffiti z placu Biegańskiego to dzieło Sętowskiego który ma własne muzeum wyobraźni, też polecam. Na Rakowie jest też ciekawy rezerwat archeologiczny Kultury Łużyckiej. Niedaleko rezerwatu pałacyk dawnego dyrektora huty oraz stare osiedle pofabryczne. Ciekawy jest także kościół, choć stosunkowo nowy Alberta Chmielowskiego, z góry w kształcie kwiatu narcyza, mi przypominający kształtem katedrę w Brasilii 🙂 A pro po grafitii swego czasu wydano bardzo fajny kalendarz z muralami w roli głównej 🙂 http://www.czestochowa.pl/page/7,aktualnosci.html?id=11715

  5. Dziękuję za te wpis, pochodzę z Częstochowy, chociaż już od 10 lat w niej nie mieszkam. Fantastycznie było odwiedzić stare kąty. Polecam jeszcze Muzeum Haliny Poświatowskiej, która urodziła się w Częstochowie 🙂 oraz Cmentarz Żydowski. A do Muzeum Produkcji Zapałek trzeba zadzwonić i umówić się na zwiedzanie zapraszam tu:https://www.zlapacchwile.com/2017/11/czestochowa-pazdziernik-2017.html
    Pozdrawiam serdecznie
    M.

Powiedz nam, co sądzisz o tym artykule