Skansen w Maurzycach jest swoistym muzeum regionu łowickiego. Warto od niego zacząć zwiedzanie tych okolic, bo wtedy łatwiej zrozumiecie, jak wygląda życie i jakie są tradycje łowickie. A co warto zobaczyć poza Muzeum Ziemi Łowickiej? Poznajcie pozostałe atrakcje w okolicy Łowicza.
Po odwiedzeniu Arkadii Heleny Radziwiłłowej oraz Pałacu w Nieborowie przyszedł czas na dalsze poznawanie okolic Łowicza.
Skansen w Maurzycach
Około 10 km od Łowicza na pięknych terenach znajduje się Skansen w Maurzycach. Jego oficjalna nazwa to Muzeum Ziemi Łowickiej, ale i tak wszyscy mówią o nim „Skansen”.
Region Łowicki od wieków wyróżniał się specyficzną kulturą i sztuką, dlatego też w latach 70-tych XX wieku postanowiono wybudować Skansen w Maurzycach. Miejsce to miało prezentować architekturę, warunki i styl życia oraz kulturę okolicznych rejonów.
Skansen w Maurzycach położony jest na sporym terenie, więc nie było problemu umieszczenia w nim ponad 40 obiektów. Są to nie tylko chaty, ale i zabudowania gospodarcze, w tym stodoły, młyn oraz piec do wypiekania chleba. Można też zobaczyć, jak wyglądały kiedyś szkoła czy kościół łowicki.
Na zwiedzanie tego miejsca przeznaczyć trzeba co najmniej kilka godzin, a jeśli nigdzie się nie spieszycie, to możecie spędzić na tej sielskiej wsi nawet cały dzień. Tym bardziej, że latem Skansen w Maurzycach przygotował dla odwiedzających pokazy i warsztaty z garncarstwa, hafciarstwa czy papieroplastyki.








Skansen w Maurzycach (Muzeum Ziemi Łowickiej), Maurzyce, Zduny
Godziny otwarcia: V-IX 9:00-18:00, IV i X 9:00-16:00 (XI-III nieczynne)
Bilet wstępu kosztuje: 10 zł
Most w Maurzycach
Skansen w Maurzycach to nie jedyna atrakcja w tej wsi. Tę drugą wiele osób omija, nie zdając sobie nawet sprawy z jej istnienia, a jest to konstrukcja na skalę światową.
Przy drodze pomiędzy Łowiczem a Maurzycami ustawiony lekko na uboczu stoi pierwszy na świecie spawany most stalowy. Został on oddany do użytku w grudniu 1928 roku. Jego konstruktorem był wybitny inżynier, pionier światowego spawalnictwa (nie wiedzieliśmy, że wyróżnia się taką dziedzinę) – Stefan Bryła.
Choć budowla może nie poraża swoim ogromem, ma tylko 27 m długości i niecałe 7 m szerokości, ale warto zatrzymać się w tym miejscu chociaż na chwilę. Do momentu kiedy dowiedzieliśmy się o tym miejscu nie mieliśmy pojęcia, że Polska była taką prekursorką spawalnictwa architektonicznego.
Wyobraźcie sobie, że na przełomie lat 20-tych i 30-tych ubiegłego wieku most w Maurzycach był mekką dla inżynierów z największych koncernów Anglii, Niemiec czy Francji.



Kościół Apostołów Piotra i Pawła w Sobocie
Kilkanaście kilometrów od Maurzyc znajduje się niewielkie miasto Sobota. Pierwsze informacje o nim pochodzą już z połowy XIII wieku, choć prawa miejskie uzyskała dopiero w 1393 roku.
Najważniejszym zabytkiem, jakim może się poszczycić Sobota, jest wybudowany w pierwszej połowie XVI wieku kościół świętych Apostołów Piotra i Pawła. Znajdują się w nim zabytkowe nagrobki fundatorów czy dzwon z XVII wieku. Wnętrza przyozdabiają piękne polichromie z początku XX wieku.
Zawisza „Czarny”
Z Sobotą kojarzy się jeszcze jedna ważna historia. Na pewno znacie dzielnego i niezwyciężonego rycerza Zawiszę Czarnego, na którym można polegać. A słyszeliście o innym wielkim bohaterze, który też się tak nazywał?
Artur Zawisza ps. „Czarny” urodził się w Sobocie w 1809 roku. Jako syn szambelana księcia warszawskiego odebrał dobre wykształcenie i zaszczepiono w nim patriotyzm do Polski. Podczas powstania listopadowego zasłużył się walecznością i odwagą, za co otrzymywał kolejne awanse. Po zakończeniu walk musiał emigrować do Paryża, tam zastała go nominacja na dowódcę okręgu warszawskiego wojsk polskich. Wrócił więc do kraju, gdzie niestety podczas jednego z zadań wpadł w pułapkę i został pojmany, a następnie skazany na śmierć.
Gdy prowadzono go na szafot, zerwał z oczu chustę i zanurzył ją w krwi zabitych wcześniej kompanów. Potem rzucił ją w twarz oficerowi carskiemu i krzyknął: „Zanieś ją mojej matce”, a gdy zakładano mu stryczek, wypowiedział słowa: „Gdybym miał 100 lat żyć, wszystkie bym ofiarował mojej ojczyźnie”.



Pałac w Walewicach
W 1778 roku zakończono prace budowlane nad pięknym klasycystycznym pałacem znajdującym się w Walewicach. Tę dużą posiadłość wybudowano dla szambelana króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, Anastazego Walewskiego. Jednak to nie dzięki niemu, a jego żonie pałac w Walewicach jest taki sławny.
Maria Walewska miała 18 lat, gdy brała ślub z prawie o 50 lat starszym od niej Anastazym Walewskim. Czy to była wielka miłość? Raczej trudno w to uwierzyć, tym bardziej, że sama Maria Walewska biorąc rozwód podała za jego przyczynę to, że rodzice zmusili ją do tego małżeństwa.
Trudno więc się dziwić, że młoda, piękna kobieta szukała pocieszenia w ramionach innych mężczyzn. Jednym z nich był cesarz Francji Napoleon Bonaparte, który uczynił z Marii Walewskiej swoją oficjalną kochankę (matresę). Owocem tego płomiennego romansu był syn, który później został ministrem spraw zagranicznych i marszałkiem Zgromadzenia Narodowego Francji.
Do dzisiaj w Pałacu w Walewicach pozostały niektóre z części wyposażenia z okresu, kiedy mieszkała w nim Maria Walewska. Najbardziej okazale prezentuje się wystrój pomieszczenia zwanego „pokojem Napoleona”, w którym ściany wyłożono delikatną papierową tapetą.
Wnętrza pałacowe mieszczą obecnie hotel, jednak udostępniono możliwość ich odpłatnego zwiedzania (po wcześniejszej rezerwacji telefonicznej). Wokół Pałacu w Walewicach rozciąga się piękny ogród oraz znajduje się otwarta jeszcze w XIX wieku stadnina koni.







Pałac w Walewicach, Walewice, Bielawy
Godziny otwarcia: obowiązuje wyłącznie rezerwacja telefoniczna
Bilet wstępu kosztuje: pałac 15 zł, stadnina 10 zł
Kościół św. Jakuba Apostoła w Zdunach
Jadąc do kolejnej atrakcji w okolicach Łowicza, przejeżdżaliśmy przez małą wieś Zduny. Zainteresował nas w niej kościół, który wyraźnie górował nad okolicą. Obecną świątynię wybudowano w 1907 roku i prezentuje ona styl neogotycki. Na jej ołtarzu umieszczono figurę Matki Bożej Śnieżnej, która odziana została w sukienki z XVIII wieku.
To właśnie w tym kościele chrzczony był Franciszek Drzewiecki, błogosławiony kościoła katolickiego i męczennik II wojny światowej. Gdy został osadzony w jednym z więzień, nie skorzystał z prawa zwolnienia pragnąc nieść pociechę jeńcom wojennym. W konsekwencji tej decyzji trafił do obozu koncentracyjnego w Dachau, skąd w wyniku złego stanu zdrowia wywieziono go do zamku Hartheim, gdzie został zagazowany.



Muzeum Ludowe Rodziny Brzozowskich w Sromowie
W niewielkiej wsi Sromów położonej 12 km od Łowicza znajduje się niesamowite Muzeum Ludowe. Jego właścicielami jest rodzina Państwa Brzozowskich. To bardzo pogodni i pracowici ludzie, którzy chętnie rozmawiają o swojej pasji.
W latach 50-tych XX wieku Julian i Wanda Brzozowscy postanowili podzielić się swoją pasją z innymi i założyli Muzeum Ludowe Rodziny Brzozowskich. Dzisiaj ich kontynuatorami i właścicielami placówki są ich dzieci. Prezentują w niej swoje artystyczne dokonania.
Eksponatami są niesamowite ruchome szopki nawiązujące swoim stylem do tradycji łowickiej, piękne regionalne „pająki”, obrazy, a nawet kolekcja oryginalnych wozów i powozów wiejskich.
Dzięki wizycie w tym muzeum dowiedzieliśmy się wiele o regionie i tradycjach ziemi łowickiej. Informacje czerpaliśmy prosto ze źródła, gdyż oprowadzał nas właściciel, a zarazem twórca wielu eksponatów.







Muzeum Ludowe, Sromów 11, Kocierzew
Godziny otwarcia: III-XI dni powszednie 9:00-17:00, dni wolne 12:00-17:00
Bolimów
Na koniec zostawiliśmy wieś, w której się zatrzymaliśmy i która była dla nas bazą wypadową – Bolimów. Pierwsza atrakcja czeka już na rynku, który nosi nazwę Tadeusza Kościuszki. Jest nią dość niepozornie wyglądający dzwon przeciwpożarowy, ot kawałek czerwonej rury z drutem. Co więc w nim takiego atrakcyjnego? Otóż ta rura to łuska pocisku artyleryjskiego z I wojny światowej.
Dosłownie kawałek dalej wznosi się wybudowany w 1635 roku kościół św. Anny. Jest on uważany dzisiaj za jeden z najciekawszych przykładów architektury renesansowej w woj. łódzkim. Wewnątrz można podziwiać piękny barokowy ołtarz główny.
W okolicy kościoła św. Anny swój warsztat ma rodzina Konopczyńskich. Od dawna specjalizują się w wytwarzaniu wyrobów z gliny. Jeśli chcecie dowiedzieć się, jak wygląda taka produkcja albo popróbować swoich sił w stworzeniu czegoś z kawałka gliny, to skontaktujcie się z właścicielami, chętnie dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem. Oczywiście możecie też zakupić u nich gotowe wyroby.
W Bolimowie znajduje się kilka cmentarzy. Według nas na uwagę zasługują dwa: żydowski oraz wojenny cmentarz niemiecki. Zarówno w czasie I jak i II wojny światowej piękne okolice Bolimowa i rzeka Rawka były świadkami dużych i krwawych potyczek wojennych. Ich echa możecie znaleźć właśnie na cmentarzach, do czego gorąco Was zachęcamy.
Na koniec pobytu w Bolimowie wybierzcie się na spacer nad wspomnianą wyżej rzekę Rawkę. Widoki są niesamowite, a porcja pozytywnej energii przyda się każdemu. Od niektórych z Was wiemy też, że organizowane są spływy kajakowe tą rzeką i że dostarczają one niezapomnianych wrażeń.






Opisywane przez nas powyżej atrakcje okolic Łowicza nie wyczerpują w pełni miejsc, które warto odwiedzić w tym rejonie. Dzisiaj wiemy już, że na pewno wrócimy tam znowu, aby uzupełnić tę listę.
I ja mam taki skansen dosłownie pod nosem? O raju, jak dobrze, że zobaczyłam wasz artykuł:D
Życzenia zdrowia dla Mikołaja!:)
Dziękujemy 🙂 Koniecznie go odwiedź, jest bardzo ciekawy 🙂
Bardzo malowniczy skansen i okolice 🙂 Ja w najblizszych planach mam odwiedzenie podobnego skansenu w moich rodzinnych stronach na podkarpaciu 🙂
Bardzo lubimy odwiedzać skanseny. Mają w sobie jakąś magię 🙂 A gdzie dokładnie jest ten Twój?
Bardzo ciekawe miejsce, muszę poeksplorować trochę tę część Polski
Zachęcamy Cię do tego, to bardzo ciekawy region
Najbardziej to mnie zachwyca ten skansen, bo uwielbiam skanseny . O tym nawet nie słyszałam, ale fakt, że w te rejony się nie zapuszczałam nigdy ….
W takim razie musisz to zmienić, my byliśmy nimi oczarowani.
Ten Skansen prezentuje się przegenialnie! Te kolory… Extra to wszystko wygląda. Byłam w okolicy w zeszłym tygodniu i ogromnie żałuję, że się tam nie pojawiłam 🙁 Muszę w takim razie nadrobić 🙂
Koniecznie 🙂
Słyszałam o tym skansenie! Na pewno ciekawe do odwiedzenia i w ogóle jakie taniutkie wejscie!
My bardzo lubimy takie miejsca 🙂
[…] może warto zwiedzić okolicę? Jest tu kilka ciekawych miejsc do zobaczenia. Wszystkie te miejsca poznacie w artykule z bloga Przekraczajacgranice. Jest o pierwszym na świecie spawanym moście stalowym – cudzie techniki międzywojnia. Jest […]