Chwilo trwaj – podsumowanie października

Podsumowanie października 2019 - KampinosRenia i Mikołaj w Puszczy Kampinoskiej

Nasze podsumowanie października jest pełne zaskoczeń. Zupełnie nie spodziewaliśmy się takiej ilości słonecznych odcieni żółci, pomarańczy i czerwieni. Dlatego jak tylko mogliśmy, wystawialiśmy nasze buźki na słońce i najnormalniej w świecie szliśmy na spacer. Zdradzimy Wam dwie przyjemne trasy ok. 30 minut od Warszawy i opowiemy o słynnym festiwalu podróżniczym.

#1 Dawka inspiracji na World Travel Show

Bardzo lubimy wszelkiego rodzaju imprezy podróżnicze, a World Travel Show jest największą w tej części Europy. Spróbowaliśmy smakołyków z różnych kuchni świata i dotykaliśmy książki, która ma ponad 600 lat. Znaleźliśmy pomysły na kolejne wyjazdy po Polsce i za granicą, a przede wszystkim spotkaliśmy mega inspirujących ludzi! I właśnie za to kochamy takie festiwale. Osobiście wolimy mniejsze i mniej zatłoczone targi. Ogromną przewagą World Travel Show jest jednak możliwość poznania sławnych i lubianych podróżniczków w jednym miejscu (w tym roku było ich ponad 100). Słuchaliśmy o przygodach, w których najważniejszy jest uśmiech i pozytywne nastawienie, chłonęliśmy piękne kadry z miejsc odległych i zanotowaliśmy kilka praktycznych wskazówek. Był to tylko jeden weekend, a otrzymaliśmy ogromną dawkę motywacji na kolejne miesiące.

Dwa tygodnie przed World Travel Show zostaliśmy zaproszeni na konferencję, na której zdradzono kilka szczegółów dotyczących tych targów. I tu, na spokojnie i bez kilometrowej kolejki (bo kolejka i tak była), porozmawialiśmy m.in. z Martyną Wojciechowską. Zdecydowany a ciepły uścisk dłoni, ciekawa rozmowa i pozdrowienia: „do zobaczenia na szlaku” były tym rodzajem spotkań, które pozostaną z nami na długo. Czapki z głów dla jej siły charakteru, pasji i chęci zarażania innych pięknym przykładem.

#2 Dzika puszcza nie taka straszna

Udaliśmy się z wizytą do krainy łosia, a dokładnie na spacer po Puszczy Kampinoskiej. Wybraliśmy jej wschodnią część, więc zaczęliśmy od szlaku czerwonego w Dziekanowie Leśnym. Próbowaliśmy wypatrzyć brzozę ciemną, która jest rzadkim widokiem i przekroczyliśmy wydmy, by dotrzeć na dawne torfowisko nad Długim Bagnem. W połowie trasy ujrzeliśmy las białych krzyży, jakim jest cmentarz-mauzoleum w Palmirach. To symboliczne miejsce upamiętnia męczeństwo Polaków podczas II wojny światowej. Na tej polanie pochowano ponad dwa tysiące osób, które zostały zamordowane przez Niemców w podwarszawskich lasach i samej Puszczy Kampinoskiej w latach 1939 – 1943.

Następnie szlakiem niebieskim minęliśmy wiekowy bór sosnowy, by odbić na szlak zielony i przejść niedaleko ulubionej ostoi łosi. Byliśmy też w pobliżu bagna Cichowąż, uchodzącego za najpiękniejsze i najdziksze w całym Kampinosie. Nasi przodkowie byli przekonani, że to w tych okolicach znajduje się siedziba króla węży.

Cała trasa zamyka się w 17-kilometrowej pętli. Po drodze nie mijaliśmy zbyt wielu turystów, a więcej grzybiarzy, z którymi bardzo sympatycznie się rozmawiało. Polecamy takie przechadzki o każdej porze roku. Nasze podsumowanie października nie mogło się przecież obyć bez ucieczki od miasta i pobytu na łonie natury. Cisza, spokój, tylko my i las.

#3 Podniebny spacer pod Warszawą

Drugie miejsce przyciągnęło nas możliwością spaceru w koronach drzew. Park Dolina Wkry w Pomiechówku to teren świetnie przygotowany dla rodzin z dziećmi, ale lojalnie ostrzegamy – po południu w weekendy jest naprawdę tłoczno. Najlepiej odwiedzić go w ciągu tygodnia, a jeśli chcecie to zrobić w dni wolne, to sugerujemy godziny poranne.

Co można tam porabiać? Przede wszystkim pochodzić po ścieżce na wysokości. My podziwialiśmy ją z dołu, bo poza sezonem wejście jest zamknięte (ludzie i tak omijają ten zakaz, naszym zdaniem nie dając dobrego przykładu dzieciom). Poza tą atrakcją znajdziecie specjalne platformy, na których najmłodsi mogą dowiedzieć się w barwny i ciekawy sposób wielu ciekawostek przyrodniczych. Co więcej, znajdują się tu również huśtawki, leśna karuzela, tyrolka, wieża widokowa (również zamknięta poza sezonem), polana ogromnych motyli czy eko rzeźby zwierząt. Miejsca na odpoczynek jest pod dostatkiem, np. można urządzić sobie piknik na drewnianych ławkach w kształcie łodzi i z widokiem na rzekę.

Wejście do Parku Dolina Wkry jest bezpłatne, ale trzeba liczyć się z dodatkowymi opłatami, jeśli będziecie chcieli skorzystać z takich atrakcji jak park linowy, wioska Wikingów czy zjeżdżanie na linie nad rzeką. Ponadto można wypożyczyć kajaki, poćwiczyć na siłowni plenerowej lub po prostu pospacerować wzdłuż trasy leśnej. Znaleźliśmy dwa płatne parkingi (15 i 16 zł), ale można też chwilę poszukać i zaparkować bezpłatnie, tak jak my to zrobiliśmy. Park edukacyjny w lesie to doskonały pomysł na spędzenie wolnego czasu z najbliższymi.

Na podsumowanie października można by rzec, że miniony miesiąc był cudnym uosobieniem złotej polskiej jesieni. Wyobrażacie sobie, że jeszcze tylko dwa miesiące i pożegnamy 2019 rok? Dla nas jest to wciąż niepojęte.

A Wy jak spędziliście październik – przytulnie w domu czy aktywnie poza nim?

 „Chwilo trwaj!” to cykl wpisów, w którym wtajemniczymy Was w świat naszych małych-wielkich odkryć minionego miesiąca. Podzielimy się trzema rewelacjami i zdradzimy, co nas urzekło, zaskoczyło czy wzruszyło. A może i zainspirujemy do większej aktywności oraz dostrzegania w codzienności drobnych przyjemności.

10 Comments

Powiedz nam, co sądzisz o tym artykule